Dziękuje że ze mną jesteście :DD
______________________________________________________________________________
Biegłyśmy przez nieznane mi obszary lasu. Myślałam że znam ten las jak własną kieszeń ale niestety . . . myliłam się. Przez cały czas rozmyślałam nad tym co powiedziała mi Aera . Nie powiem bałam się nieznanego jak wszyscy . Nie wiedziałam co mnie spotka i to czyniło mnie jeszcze słabszą .
Nagle poczułam ukojenie , czułam że nie jestem sama że mogę liczyć nie tylko na siebie ale także na moją bliźniaczkę . Nagle nie wiedzieć czemu usłyszałam bicie serca jak i oddech Aery . Poczułam ostry ból który przeszył moje ciało . Aera się zatrzymała jak by wiedziała co się ze mną dzieje. Ból rósł w siłę z każdą sekundą . Przerażona , spojżałam w oczy Aery .
"Nie bój się . wszystko będzie dobrze" Usłyszałam głos w mojej głowie. Nagle naszyjnik noszony przezemnię od tylu lat , błysnął swoim światłem. Wydobywające się światło z naszyjnika oślepiło mnie. Nie widziałam nic tylko jasne światło .Gdy światło znikło otworzyłam oczy ale nie widziałam lasu tak jak przedtem , widziałam o wiele więcej i wyraźniej , Spuściłam głowę , nie zobaczyłam moich nowych trampek tylko łapy wilka. Przestraszona i zdezorientowana nie wiedziałam co robić , uciekać czy może wołać o pomoc.
- Nie ma się czym martwić właśnie przeszłaś swoją pierwszą przemianę- powiedziała Aera
- Jak to przemianę ?! TY wiedziałaś o tym ?!
- Oczywiście że wiedziałam. Posłuchaj, znajdujemy się prawie w środku lasu czyli w miejscu gdzie się wychowałam ale także gdzie znajduje się twoje dziedzictwo jak i moje . Przeszłaś przemianę nie z własnej woli tylko z przymusu ponieważ żaden człowiek nie może zbliżyć się do watahy jedynie wilk.- powiedziała Aera.
Nie wierzyłam w to co słyszę . Jeszcze rano byłam normalną nastolatką a teraz zmieniłam się w wielkiego wilka .
- A czy ta przemiana jest nie odwracalna?- Jedynie ta myśl krążyłam mi po głowie
- Oczywiście że nie ,
ale to potem teraz musimy iść do watahy
ale to potem teraz musimy iść do watahy
- Poczekaj- zatrzymałam ją- Czy po przemianie wyglądam no wiesz . . . tak jak ty?
-Wyglądasz podobnie ale nie identycznie jak ja. Twoje futro jest czarno-białe a moje jest biało-czarne i oczywiście masz dalej swoje niebieskie oczy a ja mam czarne . Dobra czas ruszać bo mnie rodzice zatłuką że Cię nie przyprowadziłam.- powiedziała i ruszyła przed siebie.
Niepewnie stawiałam . w końcu przedtem chodziłam na 2 nogach a nie na 4 łapach
-Nie wlecz się tak przecież to się niczym nie różni- krzyknęła do mnie Aera z zarośli .
Jej to się łatwo mówi pomyślałam ale zaraz tego pożałowałam .
-Ejj mi też nie jest łatwo chodzi na 2 nogach więc nie narzekaj tylko chodź - krzyknęła do mnie z zarośli
Fakt jeśli ja potrafię zmieniać się w wilka to ona umie zamieniać się w człowieka. Czemu ja o tym nie pomyślałam ( sarkazm) ?! Ruszyłam za Aeroą już nie myśląc o chodzeniu . Podeszłam do Aery .
-Dobra umiesz już chodzić to co ?! Mały wyścig.
-Ale ja . . - Nie było mi dane skończyć bo usłyszałam
-Start kto ostatni ten zgniłe jajko - krzyknęła Aera.
Ruszyłam za nią no przecież nie mogłam być od niej gorsza. Musiałam przyznać żę w ciele wilka biega się o wiele szybciej. Biegłam łeb w łeb z Aerą .Nagle stanełyśmy w miejscu jak na komędę. Przed nami stały cztery wilki
- Witaj Diano w naszej Watasze . . .
___________________________________________________________________________
Jak wam się podoba??
A oto naszyjnik diany
Całkiem fajne, podoba mi się! Jedna uwaga - robisz błędy stylistyczne i interpunkcyjne, nie przeszkadza to jednak w czytaniu. Ale nie martw się, jesteśmy ludźmi! :-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie: ciasteczkowamuza.blogspot.com. Na pewno jeszcze tu wrócę!
OdpowiedzUsuńNormalnie super ;) podoba mi się strasznie. Coraz ciekawiej ;D mam nadzieję że będą wątki miłosne !;D pozdrawiam serdeczenie ;*
OdpowiedzUsuńfajny blog i opowiadanie też ciekawe życzę powodzenia w dalszym pisaniu :) xx
OdpowiedzUsuńhttp://a-love-stor.blogspot.com/
ty chyba powinnas napisać książkę <3!!! heheh aaa i zapraszam do mnie http://www.swiatzbuntowanejnastolatki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń