Na początku chciałabym was przeprosić że mnie tak długo nie było . Wiem już kiedyś mi się to zdarzyło ale myśle że nie tylko ja mam problemy czasem z weną a tym bardziej z czasem. Byłam przez ostatni tydzień na białej szkole i to dzięki mojej przyjaciółce Gabrysi Knapik powstał ten post
Mam nadzieje że jeszcze ktoś tu zagląda i nie przestanie <3
___________________________________________________________________
Byłam już senna i naprawde zmęczona nagle nogi się pode mną ugieły . Zamknełam oczy, byłam gotowa by przez moje ciało przeszedł przeszywający ból. Nagle poczułam że mnie ktoś trzyma. Otworzyłam nie pewnie oczy i zobaczyłam jego piękne zielone oczy .,
- Nie powinnaś. się przemęczać na pierwszym treningu - powiedział z troskom w oczach
- Nic mi nie jest, nie ma się czym martwić
- właśnie widze - to powiedziawszym zaczoł się kierować ze mnom na rękach w kierunku. drzewaa gdzie mnie posadził i usiadł koło mnie. przyglądał mi się badawczo, czułam się niezręcznie. serce zaczeło mi dudnić jak oszalałe i zrobiło mi się gorąco na tważy. Odruchowo. odwróciłam głowe by nie zauważył mojego zakłopotania jak i czerwonych rumieńcy na tważy
- Ślicznie się rumienisz - odezwał się nagle Akkarin uśmiechając się do mnie. Znieruchomiałam na chwile. Jak on na mnie działa. Jedna nuta jego głosu lub jedno jego spojrzenie a ja trace głowe. Niespodziewanie zawiał zimny wiatr, a ja zatrzęsłam się z zimna. Z nikąt poczułam jak Akkarin zakłada na moje ramiona swoją skórzanom kurtke. Spojrzałam na niego pytająco.
- Nie morzesz się teraz pochorować - powiedział
- Ale ty będziesz chory, a ja tego nie chce - powiedziałam. Dopiero po chwili zrozumiałam co powiedziałam. źrenice. Akkarina zmniejszyły się do granic możliwości, a na jego twarzy zobaczyłam lekkie rumieńce.
- Mną się nie przejmuj, jest mi ciepło - odezwał się dopiero po chwili. Potem zaaczeliśmy ze sobom rozmawiać. Powiedziałam mu jakimi żywiołami posługujemy się z Aerom. Potem dowiedziałam się. że Akkarin tak jak ja posługuje się wszystkimi żywiołami ale lepiej panuje nad wodą i powietrzem. powiedział mi również że jutro mamy wspólny trening razem z Aerom i Neko. Rozmawialiśmy długo aż do wschodu księżyca.
- Diano może już chodzmy bo się przeziębisz a musisz być wypoczęta na jutrzejszy trening. pokiwałam twierdząco głowom i wstałam z miejsca ale moje nogi odmówiły mi znowu posłuszeństwa. I tak jak przedtem złapał mnie Akkarin.
- A nie mówiłem że dziś. troche przesadziłaś
- Dobra przyznam ci racje. może troche przesadziłam- powiedziałam
- Ale jak na pierwszy ras szło ci naprawde wspaniale. Ja pamiętam swój pierwszy treningi, też potem nie mogłem się ruszać
- Obserwowałeś mnie jak ćwiczyłam? - zapytałam
- Tak. Mam nadzieje że się nie gniewasz. No bo wiesz Aera już wróciła ale bez ciebie no i przyszłem zobaczyć jak ci idzie. I na całe szczęście zdążyłem na czas.
Paczyłam na niego z szeroko otworzonymi oczami, nagle znów zawiał i zwiał moją. niesworną rozczochraną grzywkę. na oczy. Nagle Akkarin. odgarnoł mi ją z oczu i powiedział:
- Masz za ślicze oczy by je. zakrywać. . . . .
Swietne, codzienie zagladam na twojego bloga ,szybko dodaj nastepny i nie przestawaj piszac ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje naewno nie przestane :D
UsuńCiekawe :D musze wpadnac na nastepny rozdzial :D
OdpowiedzUsuńobserwuje i licz na rewanz http://nastolateczkii.blogspot.com/
Witam : )Na blogu : gabi-gabrysia1.blogspot.com Pojawił się 12 rozdział ! ♥ Do czego dojdzie między Niallem i Niną ? Co będzie z najlepszymi przyjaciółmi ? Zapraszam do napisania opinii w komentarzu .Pozdrawiam~Gabi♥!
OdpowiedzUsuńNaprawdę wciągające.Ja chcę więcej!!!
OdpowiedzUsuńA zajrzysz do mnie? http://dara-lov.blogspot.com
Z góry dziękuję.